- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

dorotka-h · Wysłany: Śro 14:17, 05 Mar 2008 Temat postu: 1.Witam 2.usmle world qbook

Witam wszystkich, jestem nowa na forum Smile

Może najpierw kilka słów o mnie:
jestem na 4 roku na Wydz. Lekarskim w Lublinie, zamierzam wiosna 2009 roku zdawac step 1 i zaczełam zbierać materiały, mam już:
+First Aid 2007,
+review of pharmacology Katzunga 2008 ( ona mi sie przyda też do sesji letniej z farmy gdyz Nasz profesor lubi tą książke),
+Kaplan notes Micro, pharm, biochem
+goljan pathology i inne (jestem w trakcie sciąganie audio)
+kaplan qbook
i jeszcze jakies tam materialy na kompie

moje pierwsze pytanie brzmi usmle world qs mozna rozwiazywac tylko online? nie ma jakies wersji na plycie lub wydrukowanej ktora chetnie zreszta kupie lub pozycze z tego co zaobserwowalam to korzystanie z tego onlina sprawia duzo klopotow
drugie pytanie brzmi czy może jeszcze jakieś ksiązki beda mi niezbedne do tego zestawu?

Jestem jeszcze na studiach wiec prosiłabym doświadczonych straszych kolegów co warto zrobić jeszcze na studiach,
gdzie najlepiej jechac na praktyki ?
gdzie zrobic wolontariat?
na jakie oddziały chodzić na dyżury?
na jakie kolko naukowe sie zapisac( teoretyczne czy kliniczne)?
jakie kursy zrobic? ( np pierwszej pomocy)
skad sie uczyc angielskiego?( czy po prostu kupic slownik medyczny pol-ang i ewentualne niejasne słowa tlumaczyc samodzielnie? czy warto na poczatek przerobic ciecierska?
wiem ze duzo tych pytan, ale jeszcze moze jedno czy jest ktos moze w Lublinie kto przygotowuje sie do tego egzaminu i moglibysmy sie wymienic informacjami, materialami albo chociaz wspierac sie psychicznie Laughing

lub w nauce Smile

Pozdrawiam wszystkich

almondish · Wysłany: Czw 22:53, 06 Mar 2008 Temat postu: Re: 1.Witam 2.usmle world qbook

dorotka-h · Wysłany: Pią 20:07, 07 Mar 2008 Temat postu:

Witam, no cóż... celem zadania pytania jest uzyskanie odpowiedzi od osoby, która chce na to pytanie odpowiedzieć a nie od osoby, która nie ma na to ochoty, dodatkowo jeszcze ironizuje na temat pytań, które może mi wydają sie istotne ( mało mnie interesuje czy tej osobie również). Oczywiście szanuje pańską opinię o moim wpisie.
A odnośnie pańskich watpliwości to na śniadanie wolę kanapki, uczyć się z książek a jak mam ochotę się rozerwać to chodzę do kina.
Myślę jednak, że kontekst moich pytań nie został w pełni poprawnie odebrany. Odnośnie praktyk czy wolontariatu to jestem pewna, że niektóre wpisy w CV są mile widziane za oceanem, a inne mniej lub wogól nie robią wrażenia ani nie podnoszą szans na rezydenturę.
Jestem bardziej zainteresowana kliniką ale akurat na mojej uczelni pracę jest łatwiej pisać na teorii stąd moje pytanie ( co lepiej wygląda w CV z ich punktu widzenia?).
Co do UW qbank to było to pytanie czy nie ma wersji na płycie bo to że część pytań jest w sieci to nie wątpie.
Przejrzałam wiele postów z tego tematu i nie na wszystkie pytania znalazłam odpowiedzi jakie bym chciała uzyskać.
Co do kursów to byłam ciekawa opinii innych, to samo jeżeli chodzi o angielski.
Więc jeżeli ktoś ma ochotę podzielić się swoimi doświadczeniami lub radami to zapraszam do odpisywania na mojego posta.
pozdrawiam

almondish · Wysłany: Pią 22:18, 07 Mar 2008 Temat postu:

Pozwolę sobie znów zabrać głos, zawsze możesz go zignorować.

Odnoszę wrażenie, ze zapominasz o pewnej kwestii rekrutacji na rezydenturę, która moim zdaniem jest ważna, możliwe też, że ja ją przeceniam.

Chodzi mi o "wiarygodność i spójność" (integrity) kandydata na rezydenturę.

Jak uważasz, kto jest ciekawszym nabytkiem dla programu?

Osoba, która realizuje swoje zainteresowania (medyczne i poza), w efekcie czego nie ma każdej pożądanej pozycji w CV, ale na interview jest o czym porozmawiać, bo ma się do czynienia z kimś kto wie czego chce, realizuje się w tym co lubi.

Czy może jednak pragmatyk, który ma wszystkie "właściwe" pozycje w CV, osoba, która nie do końca miała szanse zająć się tym co lubi/ lub tym co myśli, że lubi, bo była zajęta nabijaniem CV.

Kto lepiej wypadnie na interview? Kogo chętniej byś zatrudniła i miała w swoim zespole przez min. 3-5 lat?

Wiem, że w tej i poprzedniej wypowiedzi przejaskrawiam, ale nie ma tu grama złośliwości, przynajmniej nie jest ona moim zamiarem.

Barreg · Wysłany: Nie 17:41, 16 Mar 2008 Temat postu:

almondish · Wysłany: Nie 20:04, 16 Mar 2008 Temat postu:

Barreg,

jesli jako obiektywny obserwator odebrales moja odpowiedz jako probe udowodnienia glupoty Dorotce, to mozliwe, ze moja forma wypowiedzi byla nietrafiona.

Celem moich odp bylo uzmyslowienie Dorotce, ze nie moze oczekiwac zlotej metody na zdanie stepu, zdobycie rezydentury, poniewaz na efekt koncowy skladaja sie zmienne, ktore sa w wiekszosci rozne dla kazdego z nas. Cos co dla mnie bedzie ok, niekoniecznie bedzie ok dla Dorotki.
Ogolnych rad na forum jest mnostwo, stad wyliczanka pytan co, gdzie i jak, po prostu mnie rozbroila. Dorotka zaskoczyla mnie swoimi oczekiwaniami. Stad taka odpowiedz a nie inna, mozliwe, ze jej ton byl zbyt lekki/ironiczny, ale z jak najlepszymi intencjami, najwyrazniej sie nie udalo.

Przyjmuje Twoja uwage, Dorotce niczego nie narzucalam, jesli znasz odpowiedzi na pytania postawione przez Dorotke to prosze bardzo, podziel sie nimi z nami wszystkimi.

Odnosnie Twojego pytania do mnie pasjonat vs pragmatyk.

Byl to przejaskrawiony przyklad, ale jesli mam sie trzymac pierwotnej mysli, to zatrudnilabym pasjonata.
Czemu? Poniewaz mialabym pewnosc, ze wie czego chce i przyszedl do mojej firmy bo odpowiada mu profil jej dzialalnosci, liczylabym na pelne zaangazowanie.
Pragmatyka balabym sie zatrudnic, nie wiedzac, czego tak naprawde moge sie spodziewac po osobie, dla ktorej imponujace CV jest najwazniejsze niz dojscie co taka osobe naprawde interesuje. (przez nabijanie cv rozumiem np. napisanie 2 publikacji dla samego faktu publikowania vs 'pasjonackie' pomaganie 2 lata w labie, ktory dopiero ma szanse na publikacje za kolejne 2 lata, za to efekt prac cos wniesie w danym zagadnieniu... moze jestem naiwna)

Jesli masz jeszcze jakies uwagi do mojej osoby, prosze wyslij je na priv, nie chcialabym dalej zapychac tematu Dorotki. Teraz odpowiadam tutaj a nie na priv, poniewaz wywolales mnie do tablicy.

Pozdrawiam

grzybcia · Wysłany: Pon 11:53, 17 Mar 2008 Temat postu:

Hej.
Almondish chyba nie zauwazyla ze na tym forum stronimy od złośliwości ba,nawet od uszczypliwych uwag.
Jest to chyba jedno z niewielu miejsc w sieci gdzie ludzie BARDZO sobie pomagają.Wiem bo jestem tu od początku.Myślę że nikt nie chce żeby było inaczej,bo jeśli pozwolimy,za chwilę będziemy tu mieć forum Słuzba Zdrowia z hasłami w stylu Pokaż lekarzu itp..

Może Dorotka zadała za duzo pytań na które nie ma jednej odpowiedzi,ale często jest się zagubionym i nie bardzo wiadomo co robić dalej.
Jeśli ktoś nie zna odpowiedzi na jakies pytania to po prostu nie odpowiada.

dorotka-h · Wysłany: Wto 16:33, 18 Mar 2008 Temat postu:

WItam ponownie,
Barreg, dziękuje za wstawnienie się za mną. Nie mam zamiaru przejmować się wypowiedziami tzw."nieżyczliwych" Wink

Może rzeczywiście te pytania wydają się zbyt ogólnikowe dla niektórych, ale też nie oczekuje bardzo precyzyjnych wypowiedzi raczej podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Rozwiązałam już problem kółek zapisałam się na 3 kliniczne(chirurgia, endokrynologia, kardiologia) i na wszystkich mam możliwośc nabywania umiejętności praktycznych jak i pisania prac. Mam tylko pytanie odnośnie kursu ASL pierwszej pomocy, czy jest on wymagany w USA, i czy wogóle zwracają na niego uwagę? zrobienie tego certifikatu jest dość kosztowne i z tego co wiem to w UE się przydaje
pozdrawiam

emilara · Wysłany: Wto 18:14, 18 Mar 2008 Temat postu:

Dorotko, jezeli zapisalas sie na trzy kolka dlatego aby zwiekszyc swoja wiedze z tych przedmiotow to ok , bo na przyklad na kolku chirurgicznym nauczysz sie szycia chirurgicznego- ta wiedza na pewno sie przyda, ale jesli chcesz aktywnie dzialac w takim kolku, pisac prace, lepiej bedzie jak skupisz sie na jednym przedmiocie, tym ktory cie najbardziej interesuje. Moge sie mylic, ale mysle, ze trudno jest robic jednoczesnie badania w tak roznych dziedzinach jak np chirurgia i interna.A chyba chodzi o to, ze jak juz cos sie robi, to lepiej robic to dobrze. Jezeli zapisalas sie do tych kolek dla CV to mysle, ze tez niezbyt dobry pomysl. Wiele tak odmiennych zainteresowan moze swiadczyc raczej o braku zainteresowania. Kiedys na interview ktos cie moze zapytac dlaczego taki wybor, pomysl co wtedy powiesz- ze interesowalo cie jedno i drugie? Zanim zrobisz ASL, pamietaj ze ma on swoja date waznosci, dlatego moim zdaniem bez sensu jest go robic na studiach, pozdrawiam

grzybcia · Wysłany: Wto 18:45, 18 Mar 2008 Temat postu:

Z tego co wiem ALS jest obowiazkowym kursem przed rezydentura za ktory my nie placimy,odbywa sie po dostaniu kontraktu.choc nie wiem czy w kazdym programie tak samo.

dorotka-h · Wysłany: Wto 21:34, 18 Mar 2008 Temat postu:

Emilara, wiem że może wybrane przeze mnie kółka różnią się od siebie diametralnie (przynajmniej chirurgia od reszty), jestem na 4 roku i jeszcze nie mam ściśle określonego tego co chciałabym na pewno robić w przyszłości. Pociąga mnie chirurgia i bardzo chcę zgłębiać te dziedzinę, ale jednocześnie nie chcę skreślać interny,która również jest bardzo interesująca. Przez jakiś czas podziałam w tych kółkach i może wyklaruje mi się, w której z tych dziedzin med. czuję się najlepiej. Biorę również pod uwagę, że nie jest łatwo dostać się na chirurgię czytałam na forach przypadkach kiedy 4 lata ktoś nieskutecznie się starał dostać na rezydenturę z tej specjalizacji. Jednocześnie jako kardiolog, oczywiście po odpowiednim przeszkoleniu, można wykonywać zabiegi takie jak koronagrafia, angioplastyka itd jednocześnie wykorzystując farmakoterapię i swoją wiedzę w interpretacji badań,które umożliwia nam współczesna medycyna. Endokrynologia ineteresuje mnie ogólnie jako dział interny, ale jeszcze nie powiedziałabym że na pewno chce być endokr. Wiem, żę moje wyjaśnienia są dosyć zawiłe ale Medycyna jest tak ogromną dziedziną wiedzy, że kiedy tak jak ja nie miało sie styczności z wszystkimi jej działami, ciężko się zdecydować jednoznacznie na któryś z nich
Jeżeli chodzi o ASL to ostatnio dostałam porpozycje zrobienia takiego kursu za około 800 zł i stąd moje pytanie, wiem że jest on wymagany w krajach UE i podobno niedługo będzie niezbędny również w PL,ale może po prostu pochodze na kursy z pierwszej pomocy i to mi wystarczy na tym etapie na którym jestem. Jeżeli chodzi o rezydenturę w PL to nie wiem czy po prostu będę tu na tyle długo żeby na jakąś się dostać, może uda mi się do końca stażu zdać 2 stepy i później od razu wyjechać, ale czas pokaże...
Pozdrawiam

WW · Wysłany: Śro 0:16, 19 Mar 2008 Temat postu:

Dorotko - jeślli chodzi o praktyki i angielski:

Myślę że dobrym pomysłem są wakacyjne praktyki na początek w jakimkolwiek szpitalu w US albo UK - a z angielskiego polecam audio Goljana i ciężką odzienną pracę własną nad jakimkolwiek podręcznikiem (niekoniecznie do języka, ja sam robiłem [link widoczny dla zalogowanych] + jeden rodział niebieskiego [link widoczny dla zalogowanych]'ego dziennie + praca z nativem raz w tygodniu).

Pozdrawiam,

Grix

tyrol · Wysłany: Śro 13:29, 19 Mar 2008 Temat postu:

"Jeżeli chodzi o ASL to ostatnio dostałam porpozycje zrobienia takiego kursu za około 800 zł"

Jesli myslisz na powaznie o rezydenturze w USA, to taki kurs z Polski kompletnie sie nie przyda, bo nie jest uznawany po tej stronie Atlantyku. I tak bedziesz musiala zrobic BLS i ACLS tutaj - zazw programy zapewniaja taki kurs przed samym startem pracy.

sunner · Wysłany: Pią 1:26, 21 Mar 2008 Temat postu:

Jezeli mozesz to proponuje Ci zrobic doktora. Amerykanie sa absolutnie crazy na temat doktoratow . Doktorat jest wazniejszy niz pkt na USMLE, a przede wszystkim moze Ci otworzyc droge do grupy najlepszych uniwersytetow w stanach.