- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

elmo

NMSu do step 1 ja osobiscie nie polecam, wyciagnalem 99 percentyl i moja metoda nauki polegala na First Aidzie, Q-banku kaplana, wykladach mp3 Goljana, i po jednej ksiazce review z kazdego przedmiotu, jaka ksiazke wybrac np z Patologi a jaka z Farmy najlepiej zadecydowac po przeczytaniu krotkiego rankingu roznych materialow, ktory jest robiony przez ludzi ktorzy juz maja Step 1 za soba, ten ranking jest na koncu First Aida a takze na forum prep4usmle.com w dziale step1 downloads, co poza tym do step1 maksymalnie nalezy sie przygotowywyac 6msc, polecam w dni tygodnia czytac ksiazki po 5 godz dziennie, do tego 1-2 godz wykladow mp3 jak juz czlowiek nie ma sil czytac, a w weekendy tylko testy, ta metoda mozna sie naprawde bardzo dobrze przygotowac nawet jak w Polsce na AM bylo sie przecietnym studentem, spokojnie wystarczy 4-6msc i zdazy sie przerobic review books, jak sie bedzie je czytalo tak wlasnie po 50 stron na dzien.

pozdro

hanta

Dzięki! Na taką odp czekalem Wink

A tak na serio, po przejrzeniu rankingow ksiazek i wypowiedziach na forach, co do sposobow nauki i materialow, doszedlem do wniosku, ze wlasnie polecana przez Ciebie metoda jest najlepsza.. Chce wlasnie poswiecic 4-5 m i zrobic tak jak mowisz. Mam co prawda jeszcze 3 egz na uczelni, ale juz powoli zaczne, a potem sie rozpedze.. Smile

Sciagnalem Goljana mp3 z emula, mam troche problem z ksiazkami,
ktore review books polecasz?
Czesc juz kupilem, ale moze uratujesz mnie przed jakimis glupstwami..
Mam:
- Katzunga
- Lippincott's Ill. Review z biochemii
- Medical Microbiology & Immunology Levinsona (zastanawiam sie czy tyle immuno, co tu wystarczy?)

elmo

masz super ksiazki, levinson jest optymalny do mikrobow, wirusow i imuno, naprawde polecam, solidne podstawy, po Levinsonie jak bedziesz czytal np First Aida to bedzie ci sie wydawal smiesznie prosty Smile

katzunga nie mialem ale jest ok, Lippincot dobra ksiazka do biochemi, ale nie wnikaj w nia za bardzo tylko, wynies z niej big picture, nie denerwuj sie jak wyda ci sie za szczegolowa (jest za szczegolowa Smile

)

z wszystkich takich malych rzeczy zalatw sobie krociutkie ale maksymalnie tresciwe ksiazki z serii High Yield : HY Neuroanatomy, Anatomy, Embryology, Biostat, Histology - te ksiazki maja po 80-100 stron i sa pelne obrazkow, kazda zrobisz w 2 dni (szczegolnie jak sie juz rozkrecisz Smile

)

do patologi boska ksiazka, brak mi slow BRS Pathology by Schneider, zacznij sie uczyc wlasnie od niej i zrob ja przynajmniej 2 razy

do fizjologi calkiem niezly BRS Constanzo

i to chyba wszystko, zacznij od patologi, a pozniej idz juz jak chesz, tylko lepiej jak jest sie jeszcze pelen sil zaczac od grubszych ksiazek i skonczyc na cieniasach

dodaj do tego goljana, qbanka i FA, nie potrzebujesz nic innego, zeby zniszczyc ten test Smile

hanta

Dzieki za rady!!! Kupie tego Schneidera i zaczne od patologii tak jak mowisz - moj ulubiony przedmiot, wiec jest nadzieja, ze sie szybko nie zniechece Smile

Napisz mi jeszcze prosze, jak wyglada na tescie sprawa z obrazkami (tzn. rtg, kt, prep. histologiczne, angiogramy, itd) - jest ich dużo? sa trudne? Z rtg klatki dalbym jeszcze rade, ale juz KT czy MR glowy Sad

elmo

nie przejmuj sie obrazkami wogole, sa najmniej wazne, po pierwsze jest ich malo a po drugie w 99% w tekscie pytania jest wyjasnione o co chodzi, tak ze nawet nie musisz patrzec na obrazek, zeby odpowiedziec na pytanie, obrazki - no worries na step1 step2 i step3 Smile

tyrol

Racja.
Obrazki niewiele maja znaczenia. Poza tym jesli juz jest obrazek, to najczesciej albo b. prosty, albo b. trudny. I w jednym, i w drugim przypadku mozna sie spokojnie opierac jednak na samym pytaniu i tez wiadomo, o co chodzi.

Jeszcze o ksiazkach dwa slowa.
1. Z NMS mielismy tylko testy - ksiazek dla kazdego dzialu nie mielismy w ogole. Moja ocena NMS dotyczyla tylko ksiazki z testami.
2. W ogole nie uzywalismy materialow do poszczegolnych przedmiotow. Same review books i wszystkie mozliwe testy, jakie sie dalo zdobyc. W sumie jakies 7500 pytan do Step 1.

gont

a czy z tych 7500 cos sie powtorzylo, czy byly podobne, czy takie same, czy zmienione ?, czy po prostu testy wyjasnialy zakres materialu, czy na kazdy usmle wymyslaja 350 nowych pytan ? Smile

..... moze by sie dostac to komisji na ksztalt Łodzkiego CEM , ktora to wymysla i jakies przecieki zalatwic Smile

- oczywiscie zartuje
pozdrawiam

tyrol

Jasne, z tych ok. 7.5 tys. pytan czesc sie przewijala przez wszystkie ksiazki i Qbank. Mozna to samo pytanie o C. difficile roznie skonstruowac, ale generalnie odpowiedz bedzie podobna. Nie powtarzaly sie pytania, ale pewne motywy. Pewne rzeczy USMLE chyba "lubi" sprawdzac.
Sa rzeczy, o ktore pytan mozna ulozyc wiecej - np. o dowolny developmental milestone u dzieci. I juz masz kilkanascie mozliwych pytan, choc wszystkie podobne i dotycza jednego.

Testy wyjasniaja troche zakres materialu, ale jeszcze lepiej robia to odpowiedzi do konkretnych pytan testowych. Szczegolnie takie, ktore tlumacza nie tylko poprawna odpowiedz, ale tez wyjasniaja odpowiedzi bledne.

USMLE musi miec baze pytan duza. Jak my oboje zdawalismy, to (z tego, co udalo nam sie przypomniec po wyjsciu z centrum, choc nie bylo tego duzo) pytania sie nam nie powtarzaly. Tak samo nasi znajomi, zdajacy troche pozniej, mieli inne pytania. Nie ma co liczyc na to, co ma miejsce w Polsce na Akadamiach i potem na LEPie, ze "moze sie pytania powtorza".

gont

koledzy posiadam na razie 2 ksiazki angielskie:

Robbins - Basic Pathology (1997)
Color atlas nad text of clinical medicine by Forbes (2004)

zaglebiac sie w nie do step 1, czy strata czasu ?
pozdrawiam

anka

Amerykanie na mojej uczelni traktują Robbinsa jak biblię, ja też się z niego uczę, zresztą to u nas obowiązkowy podręcznik. Tyle, że my dopiero przerabiamy pato od podstaw. Ty już się tego kiedyś uczyłeś, więc może lepiej kup sobie pocket edition. Dużo pytań na step1 jest z Robbinsa.

WW

Witaj gont,

Zagłębienie się w Robbinsa - o ile czas cię nie goni tzn. o ile planujesz udział w matchingu w 2008 - jest wg mnie bardzo dobrym pomysłem.

Są w nim odpowiedzi na zaskakująco wiele pytań testowych (nie tylko z pathology). Tym bardziej jeśli jest to jedno z dwóch posiadanych przez ciebie źródeł - możesz zacząć od już i przetestować ile naprawde czasu i zapału możesz poświęcić własnej nauce:)
Wg mojego rozeznania wiekszość osób mających wysoką punktację na Step 1 ma wiedzę z Robbinsa przyswojoną bardzo dobrze.
Przyznam, że ja sam zdawałem AP ponad 10 lat temu i żeby sobie wszystko przypomnieć gruntowanie (a wiele rzeczy odkryc od nowa...) czytam dużego Robbinsa - uważam, że jest napisany super. Moja ulubiona książka ostatnio:) A 'Basic Pathology' jest bardziej zwięzły i pewnie 2-3 lata po egzaminie z AP sięgnąłbym właśnie po niego.

Co do 'Colour atlas' - zdjęcia w tej książce są dość nieskomplikowane, powinny być na pewno dobrze znane każdemu kto kończy VI rok, czyta sie szybko i bywa polecana tym wszytkim, którzy celują w możliwie wysokie wyniki a nie kochali jakoś szczególnie różnych 'obrazków' podczas studiów. Mając to w domu - grzech nie znać, moim zdaniem, choc w praktyce przyda się pewnie bardziej do Step 2 i później.

Pewnie można sobie obie pozycje odpuścić, szukając krótkich repetytoriów - ale obie książki są 'z górnej półki', naprawdę najlepsze w swojej klasie, i jeśli nie masz w tej chwili innych bardziej zwięzłych rzeczy a do tego czas cię jakoś okrutnie nie goni, to .. - jak to ostatnio pisała Otylia Jędrzejczak 'Mess with the best, die with the rest'. Pozdrawiam.

gont

dziekuje bardzo za wyczerpujaca odpowiedz

gont

Planuje na wiosne 2007 podchodzic do step 1, czyli za jakis rok, wiec czasu troche jest, nie wiem jak aplikacje skaldac ?
najpierw na ecfmg on-line authentication ?
a pozniej wypelnic tez chyba mozna on line wniosek, jak juz sie ten numer dostanie, czy jak to jest, jakos nie mam czasu sie zaglebic w czytanie, nawarstwilo mi sie kilka egzaminow, dlatego łatwiej jest sie was zapytac niz wpatrywac sie w moniotr
dzieki

tyrol

Zaczac zdawac egzaminy mozesz juz na studiach. ECFMG musi potwierdzic, ze jestes studentem lub absolwentem szkoly medycznej. Droga odrobine rozni sie w tych 2 przypadkach.

Jesli jeszcze studiujesz, to aplikujesz przez IWA, placisz za egzamin, drukujesz Form 183, dziekan to podpisuje. Nastepnie wysylasz to do ECFMG i czekasz na Orange Permit. Na nim jest kod, ktorego uzywasz przy rejestracji na egzamin na stronie firmy Prometric. I tak przy kazdym egzaminie, poki sie jest studentem.

Gdy sie jest absolwentem, po aplikacji IWA drukuje sie raz Form 186, ktory tez musi podpisac dziekan. Nastepnie wszystko odbywa sie jak wyzej. Tyle tylko, ze Form 186 wazna jest 5 lat i kolejne egzaminy zdaje sie juz tylko po rejestracji na IWA. Zmiana ta zostala wprowadzona w 2006.

Tak sie zdaje egzaminy.
Ale jeszcze trzeba pozniej dostac certyfikat ECFMG. Zeby go uzyskac, tzreba juz miec dyplom w reku (staz i LEP sa de facto zbedne).
W moim wypadku wygladalo to tak, ze wyslalem do ECFMG ksero dyplomu + transkrypt studiow (wydany przez dziekanat za 60 zl) po angielsku. Dyplom jeszcze musial byc przetlumaczony przez tlumacza przysieglego. Nastepnie ECFMG wysyla jeszcze raz to samo do Twojej uczelni, ktora potwierdza, ze np. Gont studiuje / studiowal u nich. To juz sie dzieje bez Twojego udzialu.
Po jakims czasie ECFMG przysyla list, ze uznalo medical credentials, a na stronie Oasis widnieje napis : " Status: Medical education credentials received and verified. "
Od tego momentu ECFMG czeka, az pozdajesz Stepy 1, 2CK i 2CS. No i to jest droga do certyfikatu Smile

Wszsytko jest dosc prosto wyjasnione przez FAQ:
[link widoczny dla zalogowanych]

IWA (Internet Web Application)
[link widoczny dla zalogowanych]

czerwony

Plan zakupow mamy taki:

- First Aid - nie wiem jeszce czy nowy czy z tej tureckiej strony- co radzicie?)
- kaplan Notes
- Golian
- Dużo testow

Czy to wystarczy?? Pakować się w te wszystkie robbinsy( nienawidze patomorfy:)
Ogolnie czy coś jeszce kupić? A statystyka gdzie jest najlepiej wytłumaczona, bo jak widze te pytania w testach to mam situs inversus.

Czy olać kaplana i ruszyc na te HY jak radził elmo plus Schneider, Lippincott it.
I ostatnie pytanko: czy do behavioral science wszyscy używają tej samej książki Barbary faden??