- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

sunner

NIe wgryzlem sie w cala dyskusje. Jedyne co mi sie rzucilo w oczy to ze niektore programy wymagaja doswiadczenie od kandydata 1 roku w USA.
Ja aplikowalem do takiego programu i mimo ze nie mialem doswiadczenia w USA, to akurat sie do niego dostalem.
Moje wrazenie z matchu jest nastepujace - liczy sie bardzo twoja prezentacja w dniu matchu, i ogolenie LORs. A jezeli chodzi o "Topowe" uniwersytety w USA, to trzeba miec poprostu np PhD zrobiony w USA, lub jakises badania naukowe.
Swoja droga Topowe osrodki wcale nie znaczy ze maja lepsza edukacje. MOj porgram ma lepsze wyniki RISE niz sasiednie Harvard, czy MGH .

cmuj

Bakcylusa, Sunner: dziekuje za rady! Wlasnie tez sie zastanawialam, ile to bedzie kosztowac, jesli mnie zaprosza na interviews. Jak sadzicie, lepiej planowac ew. wyjazd do usa na listopad czy na grudzien? Moze w grudniu bedzie wiekszy problem z lotami, bo okres przedswiateczny?
Pi razy oko sadze, ze jeden miesiac na wszystko starczy i max. koszt to
10000$. Co Wy sadzicie?

Mam jeszcze pyt do scutwork. Ten szpital ma dwie gwiazdki, ale zadna z 3 votes nie byla ponizej 3 gwiazdek. Nie rozumiem wiec, dlaczego ma te dwie gwiazdki... Macie jakies wytlumaczenie?
[link widoczny dla zalogowanych]

pozdrawiam
cmuj

TK

Mysle ze 40-50 progrmow powinno wystarczyc. Sam skladalem na 35 chyba, z czego dostalem 11 czy 12 zaproszen. Lokalizacja I pogrupowanie programow jest najwazniejsze, bo sie zrujnujecie na dojazd do pojedynczych progrmow no a yield z takich wizyt bedzie nieduzy. Moj kolega mial interview w cleveland, a kolejne nastepnego dnia w pittsburgu. Niestety przyszla burza sniezna, lot odwolali I musial jechac taksowka z jednego miasta do drugiego. Okres interview przypada na zime wiec trzeba wziac poprawke na zla pogode,albo starac sie do wielu programow w jednej okolicy.

cmuj

TK, dzieki za posta. Przyznaje Ci absolutna racje. Ale latwiej powiedziec niz zrobic... Jest tak duzo "zmiennych". Napisze, poniewaz jestem naprawde zakrecona. Moze mi cos doradzisz? Wink

Moje priorytety:
1.bardzo dobre wyksztalcenie, realna mozliwosc fellowshipu (kardio, angio, moze endokr.).
i dalej daleko w tyle
2. optymalnie duze miasto, zeby moj maz prawnik znalazl optym. miedzynarodowa kancelarie. On jeszcze jako native speaker moglby jakis czas uczyc niemieckiego czy pracowac w jakims osrodku kult. niem., ale to znow pewnie tylko w duzym miescie. Konkretnie: NY, Chicago, Dallas, Miami, Houston... Ale jesli program typu Mayo, to na 100% moglóby to byc Rochester. Wink

3. wiza: juz sobie odpuscilam, ale H lepiej niz J

Czym sie kierowalam do tej pory oceniajac programy? Lista Neewsweeka, FRIEDA dane o programach, strony internetowe programow, score w egz. specjalizacyjnych, scutwork (niekt. opisy na scutwork sa przerazajace), inne fora internetowe.

TK, czy naprawde FMG bez wizy jest tak trudno sie dostac do top universyteckiego programu? W sumie nie zabardzo rozumiem, dlaczego niekt. bardzo dobre programy pisza, ze u nich srednia ze stepow to np. 222, a nie wezma kogos, kto by mial srednia ++250. Wiem, stepy to nie wszystko. Czy "FMG w programie = zanizenie prestizu programu"???

Napiszcie cos prosze o NY i Chicago. Np. o Albert Einstein Bronx (Jacobi, Monefiore) i NY, Bronx-Lebanon, Coney Island Brooklin, Harlem, Jamaica, Kingsbrook, Lenox Hill (tu rozumiem sa prywatni pacjenci, lepiej omijac, bo ich nie wolno zbyt dotykac?), Long Island Brooklin, Maimonides (ten prosze koniecznie napisz cos, ten sie pojawia tak czesto na forum), Mount Sinai, NY Medical College (Metropolitan i inne), Methodist Brooklin, Presbyterian Hospital (Columbia i Cornell), SUNY Brooklin... NY ma tyle szpitali, ufff
Czy Bronx to miejsce, kt. lepiej unikac?
Bakcylusa, prosze napisz o NY. Jakie sa realne szanse na program uniw. Ktore community sa OK. Czego absolutnie unikac.

Chicago ma mniej szpitali, mozna policzyc na palcach jednej reki...
Bede tam wysylac prawie wszedzie.

Bardzo Wszystkim dziekuje
pozdrowienia
cmuj

cmuj

TK, Ty jestec z Chicago, prosze odpisz mi na moje pytania! Ale sie ciesze!

Szpitali jest 9:

Advocate Illinois Masonic Medical Center

John H. Stronger/Cook County

Mercy Hospital and Medical Center Program

St. Joseph Hospital Program

University of Chicago (Weiss Memorial)

w tym 4 university:

Northwestern/McGaw

Rush University Medical Center

Univ. of Chicago Program

Univ. of Illinois College of Medicine at Chicago Program

Jak oceniasz szanse dobrego FMG na univ. program w Chicago? Po roznych szperaniach w internecie, po uniw. programach, najfajniejszy mi sie wydaje Weiss Memorial, potem Cook i St. Joseph, ale ciezko mi w sumie cos konkretniej powiedziec o programach community. Zdecydowanie najfajniejszy mi sie wydaje Northwestern i Univ of Chicago. Czy istnieja realne szanse sie tam dostac? W Illinois bede wysylac do Maywood Loyola Univ. Program i do Evanston, tam sa dwa programy.
Tak sobie mysle, ze tam w Chicago moze byc inwazja bardzo mocnych FMG z Polski, ktorzy chca tam byc ze wzgl rodzinnych. Co sadzisz?

pozdrowienia
cmuj

cmuj

[link widoczny dla zalogowanych]

IMG friendly hosp.

cmuj

bakcylusa

Lenox Hill nie jest az taki straszny, w Mount Sinai NYC natomiast zauzwazylem okolo 50-60% rezydentow - American Grads maja PhD ( doktorat ) . Nie znam zadnego IMG robiacego interne. Czy IMG zanizaja program - niestety odpowiedz jest TAK niezlaznie jaki macie na to poglad . Ja sam jestem IMG. Wykladnia AMG jest taka : jest jesli sa w danym programie IMG to znaczy ze cos nie jest tak z programem skoro nie moga znalezc AMG aby wyplenic miejsca. Nie chce tu ropoczynac dyskusji czy to jest fair etc ale taki jest poglad wiekszosci. Amerykanscy studenci - oni dzwonia do programow i jezeli sa w nim IMG automatycznie spada popluarnosc takiego programou wsrod amerykanow. To co napisalem jest generalizacja tematu i nie przeklada sie na wszystkich ale taki jest ogolny trend moi zdaniem. Takze z calym szacunkiem dla Mount Sinai w ktorym pracuje moim zdaniem nie warto bedac IMG wysylac tu aplikacji bo nie znam zadnego IMG pracujac tu 3 lata a i od amerykanskich wymaga sie czesto aby byli PhD takze konkurencja jest duza.

cmuj

Bakcylausa, dzieki za posta.
No widzisz, a ja juz skreslilam Lenox Hills. To jest tak jak napisal Elmo: nawet jesli top program Cie zaprosi, to czy Ty go umiescisz na nr ROL? Czy aplikowanie do top progr. to strata pieniedzy?

Moglbys mi jeszcze prosze na to odpowiedziec:
Bronx-nie aplikowac w ogole bo niebezpiecznie?
Czy dobrze rozumiem: realna szansa dostania sie to np. A. Einstein Jakobi Bronx, Bronx Lebanon, Lincoln na Bronksie, Woodhull na Brooklinie (ale ten slabo sobie radzi w egz. abim), Wyckoff Heights na Brooklinie, Maimonides. Na co jest szansa w NY? Lenox Hill. Cos jeszcze. A na co najlepiej nie wysylac?

Ja mam liste z ERAS z wszystkimi szpitalami. Oceniam wg scutwork, abim%, lokalizacji, listy top hosp. z neewsweeka, gdzie sa fellowships z cardio, gdzie sa FMGs, wize sobie powoli odpuszczam jako kryterium.

Na czym jestes Bakcylusa, myslalam, ze na IM?

Pozdrowienia

cmuj

elmo

bakcyl to juz duza szycha, skonczyl fellowship z hem-oncu Smile

elmo

to co pisze bakcyl to prawda, czy wiecej IMG, tym w oczach AMG nizszy prestiz programu itd... osobiscie uwazam ze rzeczywiscie jesli program ma 100% IMG to moze to nie byc najlpesze miejsce na rezydenture bo czlowiek ma wrazenie ze pracuje w Indiach lub w Afryce ( jesli jeszcze dodasz do tego ze szpital miesci sie w Bronxie lub w Brooklynie to juz zupelnie bialych ludzi widywac nie bedziesz Smile

) nie chodzi tu o zaden rasizm, ale czest ludzie z Indi, Afryki, Bliskiego Wschodu, maja zupelnie inna mentalnosc, rozne kompleksy, rozne postrzeganie na temat praktyki medycyny, ktore przywoza ze soba do USA. Gdy program ma zdrowy miks powiedzmy 60% AMG i 40% IMG to nie ma problemu, powazne roznice kulutrowe sa niejako amortyzowane przez mainstream AMGs, kazdy stara sie nie odstawac od amerykanskich kolegow, i w pewien sposob trzymac sie oczekiwanych od wszystkich standardow. W takich enklawach jak hinduskie szpitale gdzie PD jest hindusem, wiekszosc atendingow i rezydentow, trudno czuc sie dobrze i amerykanowi i polakowi. Jak wszedzie najlepszy jest zloty srodek bo i w programie gdzie jest 99% AMGs nie bedziesz sie czula dobrze, gwarantuje Ci to. W moim programie dotychczas bylo jakies 20%IMG i 80 % AMG, teraz rownowaga przesunela sie na 50%/50% i moim zdaniem program na tym skorzystal bo sie przyjemnie pracuje w takiej miedzynarodowej atmosferze. Mamy Polaka, Niemca, Meksykanina, Jordanczyka, Hindusa, ludzi z Pld Afryki, Korei, Irlandi, i Karaibow. Jest ciekawy miks i taka roznorodnosc kultru moim zdaniem wzbogaca program a nie go oslabia. To moje trzy grosze na temat IMG w USA Smile

cmuj

Elmo, University of Arizona, ku przerazeniu wszystkich czlonkow mojej rodziny, wraca na liste programow do ktorych aplikuje: program univ., kardio jest, FMG ma szanse, nie ma zimy. No i nie ma huraganow, snieznych burz, tornad etc. Ja pamietam z praktyk w USA, ze moj lekarz mowil, ze ich program bierze max 10% FMGs, ale ta pula ok. 5 miejsc jest w zasadzie stala i przewidziana dla FMGs. Uwazam, ze ok podejscie.

Ja mam rozrzut lokalizacyjny. Na pewno NY i okolice, Chic. i okolice, Houston+Dallas.

Elmo, wysylales aplikacje do absolutnie dream programow? Pytam, bo zastanawiam, sie czy sie oplaca. Jesli wysle 15 absolutnych dream, zaprosza mnie 0-2 progr., ktore potem nie bede wiedziec gdzie ulokowac na ROL, to moze lepiej nie? Chociaz 15 absolutnych dreamow wysle, z czystej ciekawosci "co sie stanie". Pewnie nic Smile

. Moi znajomi, tyle ze para, oboje super wyniki na stepach (1+2+3), wcale nie dostali zaproszenia do "dream", gdzie ja bym sadzila, ze to programy powinny marzyc o takich kandydatach. Ale gdyby kazdy tutaj z forum wysylal 15 top dreamow, to po jakims czasie mozemy zrobic jakas mala statystyke i mamy szanse uzyskac jakis znaczacy wynik.

Bakcylusa, kapelusz z glowy. A gdzie robiles IM-residency? Naprawde dobrze, ze napisales o Mt. Sinai. Ja bym tam na 100% byla wysylala, no bo skoro maja tam Polish FMG, to pewnie, jest szansa. A Lennox Hill, hmmm. Ja tu mialam zawsze na oddziale kilku prywatnych pacjentow, czesc z nich, ale nie wszyscy, bardzo potrafili dac do zrozumienia, ze oni sa pryw. ubezp., po to, zeby szef do nich przychodzil osobiscie, a nie jakas asystujaca pani doktor i to z Polski. Nie zartuje, kiedys jakis pacjent sie poskarzyc, ze jeszcze lekarz caly czas do niego nie przyszedl. Jak sie zaczelo dochodzenie, to okazalo sie, ze lekarka owszem byla, ale LEKARZa nie! A jeszcze inny koniecznie musial ze mna rozmawiac, zeby mu wymienic serek, kt. dostal na sniadanie, bo on nie bedzie jadl czosnkowego z rana. Prywatni pacjenci to zawsze jakies urozmaicenie, ale jak jest ich mniej niz 10%.

Pozdrowienia
cmuj