- Witamy!! Forum ruszyło na nowo. Przy rejestracji proszę o wysłanie wiadomosci email (usmle.fora@gmail.com) z krótkim opisem siebie/ planów związanych z USMLE. Jest to niezbędne do weryfikacji i aktywowania konta :)

elmo

witam wszystkich, juz jestem po step3 i juz jestem niestety tez w Anglii Smile

step 3 jest trudnym egzaminem i teksty ze mozna sie do niego przygotowac w 3 tygodnie wsadzil bym jednak miedzy bajki. z drugiej strony dla ludzi ktorzy zdawali step2 w okresie krotszym niz 12 msc miedzy step2 a step 3 bedzie ten egzamin zdecydowanie latwiejszy. zauwazylem ze step 3 sklada sie jakby z 3 podczesci, zupelnie roznych 3 egzaminow:

1. czesc to pytania niemal identyczne jak w step2/step1, zarowno co do tresci jak i formy, ma sie uczucie de ja vu, jak by sie bylo znowu na step 2, czasem sie zapytaja o witaminy, czy jakas gentyke i wetdy czas cofa sie jeszcze bardziej do pogrzebanego juz gleboko pod ziemia step1 Smile

w kazdym razie ta czesc stanowi 60% egzaminu i jak ktos dobrze zdal step 2 i jeszcze ma material swiezo w glowie to zaryzykowal bym stwierdzenie ze step 3 ma prawie zdany z marszu, moze nie na 99 percentyl, ale bedzie to raczej passing score.

2. czesc to prawdziwy step3, esencja egzaminu, skladajaca sie z super trudnych pytan z dzialu inaptient, sa to prawie ze 100 letni pacjenci z nursing homes przyjmowani do oddzialu z powodu naglego pogorszenia, i problem polega na znalezieniu przyczyny tego pogorszenia biorac pod uwage fakt ze taki pacjent ma np demencje, nadcisnienie, cukrzyce, CHF, AF, chorobe wiencowa, raka prostaty, stan po wycieciu raka piersi, osteoporoze, rheumatoid arthritis i 100 innych chorob i na kazda z tych chorob bierze po 2 leki i teraz badz tu madry i po 7 godzinach egzaminu w ostatniej godzinie przed komputerem baw sie w detektywa i w ciagu 60 sekund czytaj pytanie dlugosci screenu monitora i dochodz wycienczony ze zmeczenia czemu akurat tym razem dziadek ma goraczke i niekontaktuje bardziej niz zwykle, nie wiem czy kazdy dostaje 50 pytan z dzialu inpatients pod koniec pierwszego dnia jak juz sie jest naprawde zmeczony, ale powiem szczerze ze te pytania nawet na poczatku dnia jak sie jeszcze odpowiada na swiezo potrafia wbic w ziemie, dlatego pisze to specjalnie do tyrola zeby sie nimi nie zalamal i nie przestraszyl bo to tylko okolo 50-75 pytan z 500 i nie przesadzaja one o zdaniu egzaminu, mysle ze sa one w miare latwe dla ludzi ktorzy robili rezydenture z interny i walczyli w USA z pacjentami z nursing homes na codzien na dyzurach, tu by sie pewnie musial wypowiedziec senior bakcyl Smile

ta trudna czesc egzaminu to maksymalnie 20% calosci

3 trzecia czesc to casy CCS, ktore sa banalnie proste jak sie czlowiek dobrze przygotuje z USMLEWORLDA, piszac banalnie dokladnie tak to rozumiem, casy sa po prostu punktami absoultnie darmowymi i pod koniec 2 dnia ma sie wrazenie ze prawdziwy egzamin skonczyl sie w momencie rozpoczecia czesci CCS, naprawde czysta przyjemnosc i dobra zabawa, porownal bym to do super gry komputerowej, nawet nie zauwazylem kiedy te 9 casow zrobilem i wiem ze zrobilem je na 100%, bardzo polecam przerobic przynajmniej 3 razy kazdego case z USMLEWORLDA, CCS to 20% egzaminu

Czy zdam? Mysle ze tak, choc nie wiem czy to bedzie 90+ percentyl, raczej nie, czesc step2 czuje ze zrobilem na 80%, czesc inpatient na 30%, CCS to pewne 100%, mysle ze passing score sie z tego uzbiera, i jak wszystko dobrze pojdzie za 4-6 tygodni przyjdzie wynik

jezeli Tyrol masz jakiekolwiek pytania to pisz smialo na wszystko odpowiem, pozdrawiam!

bakcylusa

Czesc
Siedze w szpitalu i mam nadzieje ze mnie nie zapguja kiedy bede to pisal. Co do tego co napisal Elmo - tak zuplenie sie zgadzam ze jest to najtrudniejszy z egzaminow i dlatego score zazwyczaj maja ludzie nie w okolicy 99 ale nizszy. Dla "swiezego" polskiego studenta/rezydenta moze byc on trudniejszy poniewaz nie ma sie na tyle praktycznego doswiadczenia ktore bardzo pomaga. Zgadza sie ze ten egzamin ma najwicej interny dlatego jak kiedys wczesniej nadmienilem rezydenci chirurgii, ob/gyn czasem maja klopoty z jego zdaniem. Dlatego tez american gads robiacy radiologie/okulistyka musza najpierw zrobic tzw transitional year - robia to wlasnie wtedy bo pozniej jest znacznie trudniej. Nie mniej jednak jest to egzamin do zdania - takze niech nikt nie panikuje.

Mysle ze usmleworld jest lepszy niz qbank - ale znacznie trudniejszy co moze tez napedza do zwikeszenia wysliku podczas rozwiazywania pytan widzac gorszy niz qbank wynik.

Co do ostaniej czesci egzaminu czyli CCS case simulation - to cala przyjemnosc ale ..... ludzie nie majacy prawie zadnej praktyki w szpitalu moga miec z nim problemy. Po pierwsze pobawcie sie tym egzaminem przed CCS mozna sciagnac z ze strony nbme lub fbme.org lub bedzie on na CD ktory sie dostaje kiedy sie aplikuje na egzamin. Dlatego to rekomenduje poniewz oswoicie sie jak zlecac testy, transportowac, czasem -"advance the time" etc na prawde na prawde polecam.

Nastepnie case`y z usmleworld sa bardzo bardzo pomocne, poniewaz pokazuja o co pytaja i jakie mozna miec problemy.

Liczy sie w tym egzaminie wszystko nie tylko czy zostal wyleczony ( co czasem odbywa sie porzez samoistne zamkniecie case`u ) - i tu wychodzi praktyka np pacjent przychodzi z bolem klatki piersiowej do ER - wazne jest nie tylko dac nitro, aspirin etc ale rowniez nie trzymac pacjenta w er tylko przyjac tele lub CCU, dalej wyleczyc i nastepnie wypisac ze szpitala z odpowiednim follow up. Dla niektorych ktorzy nie znaja formy tego egzaminu pewne rzeczy nie beda zbyt zrozumilae po przeczytaniu ale dla elmo czy tyrola chyba raczej nie.

Moja osobista rada pacjent jest w ER zanim zaczniesz cokolwiek nawet egzamin zawsze radzilbym dac oxygen moze byc nasal canula, iv access, blood pressure monitoring i cardiac monitoring bo cokolwiek sie stanie pozniej lepiej juz to jest miec. Dalej egzamin i odpowiednie testy. Kiedy sie case zamknal lub masz jeszcze czas to zrob counsellng nie wiadomo jak oni to oceniaja ale kazdy punkt jest na waga zlota wiec napisz smoking cessation, seat belt when drive, safe sex, no drinking when driving po prostu wszystko bo jak case sie zamyka nie masz nic do stracenia jesli to zlecisz.

Po trzecie nic nie jest zrobione dopoki sie tego nie zleci - ak w zyciu.

Nastepnie jesli masz przypadek ze pacjent przychodzi zz HTN - nadcsinieniem do office to nie trzymaj go 10h w offfice wyslijjd do domu i zlec przyjscie za 1-2-6 miesicey wed;e uznania - nic nie da widzienie go codziennie - nie bojcie sie w pewnych sytuacjcach popchnacczas znacznie.

Na koniec jeszcze raz polece cae`y z usmleworld szalenie wam pomoga a jakby niebylo CCS to okolo 15-25% waszego score.

Powodzenia

tyrol

Przede wszsytkim - gratulacje, ze masz to juz za soba. Koniec z USMLE, hm? Smile

Na pewno bede miec jakies pytania Smile

Bardzo fajne 2 posty i dajace do myslenia.
Poki co wrocilem na 6tyg do Polski wczoraj w nocy, wiec na razie musze dzis ochlonac lekko.
Na pewno sie odezwe za moment.

tyrol

Czesc Elmo.
Siedzimy w te cieple dni (na szczescie przyszlo dzis ochlodzenie) i stukamy wiedze do egzaminu. Termin : 11 i 12 wrzesnia.
Powiedz mi, robiles Qbook albo Qbank Kaplana? Jak on Tobie szedl?

elmo

czesc! zrobilem Q banka narpierw calego a pozniej jeszcze raz wszystkie zle odpowiedziane pytania, za pierwszym razem mialem okolo 71% poprawnych odpowiedzi, q bank byl dla mnie tak w sam raz, ani nie za prosty ani nie przesadnie trudny, Q book nie przerobilem calej, jedynie okolo 200 pytan z interny, nie starczylo mi juz czasu ale Q book nie za bardzo mi sie tez spodobal, bylo tam mnostwo banalnych pytan, wymieszanych z super trudnymi, pytajacymi o dosyc nieistotne szczegoly, zrobilem tez testy NMS (sa ok), i USMLEWORLDA, ktory jest najtrudniejszy, ale za to tam nawet trudne pytania maja sens i ucza rzeczy przydatnych do egzaminu, w UW mialem po pierwszym przerobieniu 61%, hmm co jeszcze zrobilem ten test probny NBME na 6 tygodni przed step 3 i wyciagnalem 510 punktow, hindusi w swoich zestawieniach pisza ze wynik 350-380 w NBME odpowiada passing score na prawdziwym egzamine, nie jestem pewien jaka jest naprawde ta korelacja, ale wtedy jak mialem ten wynik 510 poczulem sie troche lepiej, troche bardziej reassured Smile

tyrol

Dzieki.
Tak sobie siedze i robie te testy i czasem sie zastanawiam, jak bardzo oddaja one sam egzamin. NMS mam jeszcze nie przerobiony i jakos za kilka dni do niego zasiade.
A co do Matchu - przygotowales juz CAF? Smile

elmo

czesc, testy jak to testy, moze prawdziwego egzaminu w 100% nie oddaja, ale rozne przydatne tricky mozna z nich wyciagnac, niestety na prawdziwym step 3 duzo bylo pytan z rodzaju, ze bez wzgledu na to ile sie uczyles i tak nie bedziesz znal odpowiedzi i na te pytania ja przynajmniej odpowiadalem intuicyjnie, dosc duzo jest takich naprawde dziwnych pytan z pogranicza medycyny, prawa, etyki, funkcjonowania uslug medycznych w usa, np strazak odniosl jakies obrazenia podczas gaszenia pozaru i jakie disability mu przysluguje ?? duzo jest tez pytan naprawde smiesznych i wykreconych szczegolnie z dziedziny ludzkich zachowan seksualnych, typu jak zmienia sie apetyt kobiety na seks podczas kazdego trymestru albo co zrobic z homoseksualista ktory za gleboko wepchnal sobie do odbytu sztucznego penisa Smile

i nie da sie go wyjac right away?? duzo bylo tego typu pytan ktorych nie znajdziesz na lepie ani na zadnym innym polskim egzaminie, gdzie pani profesor predzej by sie splonila i zapadla pod ziemie niz zadala takie pytanie, a tutaj wszystko co bedziesz widzial w ER w duzym amerykanskim miescie, przygotuj sie na naprawde orginalne pytania z zakresu seks/narkotyki/trauma/psychiatria itd

co do CAFa to juz zrobilem, PS tez, dzisiaj wyslalem fedex dokumenty do phili

pozdrawiam!

tyrol

Strazak i disability? Smile

Buhaha. Tego raczej nie bede wiedziec.

CAF tez mam skonczony, PS jeszcze dopieszczam przy pomocy znajomego z Irlandii, a dokumenty ECFMG-ERAS juz dostalo. Na 1 wrzesnia wszystko bedzie gotowe.

Tak z ciekawosci - jak zalatwiles transkrpyt i Dean's Letter, beda w Anglii? Ja pierwsze kroki po przylocie do kraju skierowalem zaraz do dziekanatu z Dean's Letter napisanym wlasnorecznie (dziekan tylko podpisala) Smile

elmo

mi PS pomaga dopiescic znajoma amerykanka, wlasnie dzisiaj znalazla piekny blad, edytor tekstu poprawil mi underserved patients na UNDESERVED patients Smile

piekne, ze to wylapala, deans letter nie mam bo moj dziekanat w Wawie nie uznaje tego formatu i go od nich nie otrzymam, tzn moze jakbym tak jak Ty wszystko sam sobie przygotowal i podpisal to moze by sie dalo nagiac reguly, ale po tym jak moj kumpel obecnie juz na rezydenturze powiedzial mi ze deans letter w przypadku IMG nie ma znaczenia to juz jakos na to nie kladlem nacisku Smile

natomiast transkrytp zalatwilem sobie z dziekanatu 3 lata temu jeszcze za czasow studenckich Smile

nie moge sie juz doczekac Smile